Mecz numer 9. Indiana Pacers - Philadelphia 76ers 110-121









Jakich my czasów doczekaliśmy! 76ers po 9 meczach sezonu mają bilans 5-4 i pierwszy raz od listopada 2013 roku są powyżej 0.500. Pierwszy raz od stycznia 2014 lat mają serie 4 zwycięstw z rzędu.
Indiana Pacers przyjechali do Filadelfii opromienieni trzema zwycięstwami z rzędu, w tym z takimi potentatami jak Cavaliers czy Spurs. Byłem mocno zdziwiony, kiedy zerknąłem przed meczem na kursy, okazuje się jednak, że bukmacherzy dobrze znają się na swoim fachu bo to właśnie typowali jako faworytów do zwycięstwa.
W ciągu swoich 12 sezonów w NBA JJ Redick widział i przeżył już wiele, jednak jak stwierdził po spotkaniu nigdy w sezonie regularnym nie słyszał głośniejszych owacji.  Były ku temu powody, bo JJ w piątkowy wieczór rozgrzał do czerwności wypełnioną po brzegi halę Wells Fargo Center. Spotkanie było bardzo zacięte, szala zwycięstwa przechylała się z jednej na drugą stronę, każda z drużyn prowadziła już nawet 9 punktami. 1 minuta 8 sekund do końca spotkania.113-110 dla Sixers. Simmons przewraca się i traci piłkę, zgarnia ją Embiid i w post-up oddaje do JJ. Na zegarze 3 sekundy do końca akcji. JJ rusza w kierunku narożnika i w pełnym biegu, z odchylenia rzuca. Rozbrzmiewa syrena, piłka przeszywa siatkę. Hala eksploduje radością. Na takie chwile i takiego strzelca czekali od lat.
„Wierzcie mi lub nie, to jest coś, co od czasu do czasu trenuję”
Pięknie się nam pan przedstawił panie Redick.

Boxscore


Plusy:
50% skuteczności z gry i 50 % zza łuku. Rekordowe w historii klubu 18 trafionych trójek.
34 asysty – świetny ruch piłki, chyba najmniej samolubna drużyna w NBA.
Minusy:
18 strat - kiedy piłka jest przez większość czasu w rękach dwóch gości, który łącznie nie rozegrali nawet 50 spotkań w NBA, to straty są wliczone w bilans. Będzie lepiej.


Podsumowanie występów:

- Simmons – drugie triple-double (14/11/11/2/3 ) w ciągu pierwszych 9 spotkań w karierze. Oprócz niego takim osiągnięciem może pochwalić się jedynie wielki Oskar Robertson. Solidny w obronie, jednak nie tak efektywny w ataku jak w poprzednich grach pudłując kilka jumperów i nie wykończając paru wjazdów pod kosz (5/13 z gry i 5 strat). Cieszy skuteczność z rzutów wolnych, tym razem 4/4.
- Joel Embiid: - To nie był najlepszy mecz w karierze Jojo. Śmiem stwierdzić, że nawet jeden z gorszych, a mimo to wykręcił cyferki na poziomi 18/9/5 i skutecznie skupiał na sobie uwagę obrony przeciwnika.  Jojo uwielbia rywalizację, typ Jordana, nawet w Monopoly chce Cię wbić w podłogę i czasem w meczu go ponosi. Przez problem z faulami przesiedział trzecią kwartę. Widać też, że nogi go jeszcze nie niosą. To nie jest jeszcze forma z zeszłego sezonu, co miało wczoraj odbicie w aż 6 stratach i kilku przestrzelonych wsadach. Strach pomyśleć, jak dobry będzie, kiedy wejdzie w sezon i zacznie trafiać na przykład takie wsady:
 

- JJ Redick:  JJ dzisiejszym występem pięknie przedstawił się kibicom w Fargo Arenie.  To jest JJ na skalę naszych oczekiwań. Ty wiesz co my tym JJ robimy? My nim otwieramy oczy niedowiarkom.  JJ grał wczoraj jak najlepszy strzelec w lidze. 8/12 zza łuku w tym szalona trójka pod koniec spotkania, kiedy szala zwycięstwa przechylała się to na jedną to na drugą stronę.
JJ zasługujesz na każdego centa z tych $ 23mln.



- Robert Covington: - 22/6/2 i 5/9 zza łuku. Po profesorsku w obronie. Jak zawsze.

- Dario Saric:  15/6 i 3/5 spoza łuku. Przy okazji spotkania wyszedł na miasto z kolegą z reprezentacji CHorawacji, grającym dla Pacers Bogdanem Bojanovicem, być może pomoże mu to oczyścić głowę wejść w odpowiedni rytm meczowy.

- Richaun Holmesa: -to był jego debiut w sezonie 2016/17, wszedł w trzeciej kwarcie za Jojo Embiida i dobrze było go znowu widzieć na parkiecie. Aktywny, walczący. Mała, biegająca elektrownia atomowa, korzystająca z każdej okazji żeby władować z góry piłkę do kosza. 

- TJ McConnell – aktywny w obronie, w ataku tym razem mało widoczny. 

- TLC – dobrze zaczął, potem nie było już tak kolorowo. Musi popracować nad selekcją rzutową, choć trzeba przyznać, że składa się do rzutu niesamowicie szybko. 

Teraz zawodników Sixers czekają trzy dni odpoczynku zanim w środę wyruszą w objazdówkę po Konferencji Zachodniej. 5 spotkań w 8 dni. To będzie niezły test dla tej młodej drużyny.

#TrustTheProcess

Komentarze